poniedziałek, 22 październik 2018 09:11

Janginizowanie owoców – sposób na zdrową konfiturę

Pyszna konfitura, ale bez cukru? To jest możliwe! Diabetycy, osoby na diecie odchudzającej czy wszyscy inni pragnący ograniczyć spożywanie cukru mogą rozkoszować się konfiturą owocową, która zamiast mnóstwa cukru będzie zawierała… odrobinę soli.

 

Janginizowanie owoców to duszenie ich we własnym soku z odrobiną soli. Sól nie tylko znakomicie konserwuje (czyli zastępuje w tej roli cukier) i robi to naturalnie. O zdrowiu wyrobu decyduje tu także fakt, że dzięki soli z owoców wytrąca się ich naturalny cukier, przez co są one odpowiednie dla diabetyków czy osób na diecie. Jednocześnie janginizowane owoce zachowują swój naturalny kolor.

Na czym polega janginizowanie owoców?

Janginizować można nie tylko owoce, ale także warzywa. Poddane temu procesowi produkty zachowują swój naturalny smak, a jednocześnie są zakonserwowane. Do janginizowania najlepiej nadają się owoce z natury słodkie, czyli np. truskawki, maliny, borówki amerykańskie, jagody, jabłka, brzoskwinie, morele, wiśnie czy czereśnie. Duszenie we własnym soku trwa zwykle od 20 do 40 minut. Nie obawiaj się, że tak przygotowywane owoce będą prezentowały się mało atrakcyjnie – duszone we własnym soku, z pewnością będą miękkie, niektóre się rozpadną, ale nie utracą swego koloru – będą wyglądać naturalnie. O zdrowiu decyduje ich niska zawartość cukru, która w żadnym wypadku nie obniża ich walorów smakowych!

Jak zrobić domową konfiturę ze zjanginizowanych owoców?

Możesz zdecydować się na konfiturę z jednego gatunku owoców, ale również wybrać opcję ciekawych połączeń smakowych. Być może skusisz się na przygotowanie konfitury z owoców leśnych? Pamiętaj jednak, aby nie wybierać owoców kwaśnych, takich jak kwaśne śliwki, porzeczki czy dereń. Tego typu owoce potrzebują jednak dodatkowej słodyczy – czy to w postaci cukru czy chociaż soku jabłkowego.

Owoce umyj, pozbaw pestek i szypułek, a te większe pokrój w kosteczkę. Przełóż owoce do garnka z grubym dnem i dodaj odrobinę soli. Na 2–3 kilogramy owoców przypada maksymalnie 1/4-1/2 łyżeczki soli. Więcej soli zmieni smak konfitury. Możesz dolać odrobinę wody. Przykryj garnek pokrywką i postaw na małym ogniu. Duś przez 20–40 minut, mieszając co pewien czas drewnianą łyżką. Owoce powinny być miękkie, puścić dużo soku, częściowo się rozpaść. Jeśli konfitura ma zbyt rzadką konsystencję, odstaw ją do ostygnięcia, a następnego dnia zagotuj ponownie (duś przez około pół godziny). Możesz tak postępować codziennie, aż konfitura uzyska pożądaną konsystencję. Pamiętaj jednak, że im dłużej trwa obróbka cieplna, tym więcej witamin tracą owoce.

Gotową, gorącą konfiturę przelej do czystych, wyparzonych słoiczków. Zakręć słoiki, odwróć je do góry dnem i przykryj kocem. Pozostaw je tak do następnego dnia.

Jeśli nie chcesz dusić owoców w garnku, możesz wsypać je od razu do słoiczków, dodać szczyptę soli, zakręcić lekko naczynia i wstawić je do dużego garnka z zimną wodą. Poziom wody musi sięgać niemal do nakrętki, ale nie może jej przykrywać. Zagotuj wodę i pasteryzuj konfiturę przez 15–20 minut (licząc od momentu wrzenia). Po spasteryzowaniu zakręć słoiki do końca i pozostaw do ostygnięcia. Gotową konfiturę możesz przechowywać przez rok z suchym i chłodnym miejscu.

Więcej ciekawych, zdrowych i dietetycznych przepisów znajdziesz na stronie Naturalnie o zdrowiu.